Zaczynaj dzień z uśmiechem. Zaakceptuj rzeczywistość. Zaczaruj los pytaniem „Co dobrego mnie dziś spotka?”. Przynajmniej spróbuj :)
Dbaj o siebie. Jedz zdrowo. Wysypiaj się. Zmień pracę jeśli Ci nie służy. Zastosuj dietę nisko informacyjną. Unikaj toksycznych ludzi i za ciasnych butów ;)
Bądź dla siebie dobry. Doceń siebie. Przestań się porównywać z innymi. To ślepa uliczka. Nigdy też nie rozpaczaj. W te gorsze dni/chwile powiedz sobie „to nawet lepiej”. A w te bardzo złe/trudne, że dasz radę. Zawsze możesz poprosić o pomoc. Serio, możesz, to nie boli.
Pożegnaj przeszłość. Na zawsze. Ona już nie wróci. Rozumiesz?... było minęło. Wyciągnij wnioski. Podziękuj za to, że było. Przebacz przede wszystkim sobie. I zacznij żyć TERAZ. Mądrzej :)
Traktuj siebie z należnym szacunkiem.
Nawet w samotności zachowuj się, jak w obecności cesarza.*
Wyznacz własne granice. Określ jasno swoje wartości. Są jak kompas. Zdecyduj się czego Ty właściwie chcesz od życia. Czego chcesz? Dobre pytanie...
Stań wreszcie po swojej stronie. Odważnie i odpowiedzialnie. Jesteś jedyną osobą, która może zdecydować, co będzie dalej...
Nie klnij tyle. Wzbogacaj słownictwo regularnie. Naucz się dobrze jednego języka - ojczystego. Czytaj, czytaj, czytaj... i pisz ręcznie. Najlepiej piórem. Kaligrafowanie to sztuka, która wyrabia charakter.
Jak to mówią zachowuj się. Zdecydowanie mniej komentuj. Zastanów się kogo tak naprawdę obserwujesz i dlaczego. Przestań też tyle krzyczeć. To nie jest komunikacja. Wyjdź z roli ofiary. Naucz się empatii. Cierpliwości.
Podziękuj ludziom za to, co robią dobrze. Przyjaciołom za to, że są.
Przestań tak wierzyć temu, co widzą Twoje oczy. Zadawaj więcej pytań. Słuchaj serca. Zawsze. To nie jest wyświechtany frazes. Nie bój się powiedzieć NIE. Nie bój się powiedzieć TAK. Bądź sobą. Ale nie przeginaj.
Takt jest rozumem serca. - Karl Gutzkow
Odpowiedz też sobie na pytanie, czy chcesz na ziemi tworzyć piekło czy niebo? No właśnie...
Pokaż dziecku czym jest honor. Ale już nie dokręcaj sobie śrubki.
Nobody is perfect.
Pamiętasz o tym? Mam nadzieję.
Wyznacz sobie jakiś mądry cel i bądź konsekwentny. Poważnie. Nie porzucaj sam siebie. Nie rezygnuj ze swoich marzeń. Nie warto. Nie odkładaj też nic na później. To się w końcu zemści. Wiesz, że tak.
Wylecz się z myśli, że wszystko przewidzisz, że się zabezpieczysz na każdą ewentualność. To tak nie działa.
Naucz się zatem nieco wychodzić poza ramy, poza ogólnie przyjęte schematy. To kiedyś może uratować życie. Serio może.
Ale nie kłam. Kłamstwo ma krótkie nogi. Czasem lepiej coś przemilczeć. Nigdy też nie oszukuj samego siebie. Nie myl nadziei z ułudą. Nie zdradzaj sam siebie. Dotrzymuj obietnic. Zło nazywaj złem, Dobro dobrem. Jeśli trzeba broń siebie. Masz do tego prawo. I czasami coś odpuść. Tak po prostu.
Wprowadź sobie zasadę 7 dni bez narzekania, a nuż wejdzie ci w nawyk ;)
Odkryj swoją pasję. Wykorzystaj w pełni swój potencjał. Zostaw coś trwałego po sobie. Zainspiruj innych. W każdym razie nikogo nie dołuj.
Pogódź się z tym, że wszystko przemija.
Zamień samochód na rower, chociaż w niedzielę. Wejdź schodami zamiast korzystać z windy. Wyprowadź się czasem na spacer. Najlepiej z rodziną. Zostaw wtedy telefon w domu, a przynajmniej w kieszeni ;) Pobaw się z psem. Nakarm ptaki zimą.
Zrób coś dobrego i nikomu o tym nie mów.
Żyj.
Wszystkiego dobrego :)
Anna Cyrkunowicz
2022